- A nie wiem, poczekam aż się urodzą, wtedy je nazwę - odpowiedziałam
- Wiesz chociaż ile ich będzie? - zapytała Rosalie
- Prawdopodobnie 3 wadery i 3 basiory, spora grupka - powiedziałam i się zaśmiałam
Było mi okropnie nudno jednak nie mogłam
wyjść z jaskini bo za kilka dni miałam urodzić. Czekałam aż Ray
przyjdzie z polowania bo on jedyny potrafi mnie rozśmieszyć.
Po kilku minutach Ray przyszedł, upolował nam dużego zająca (swoją drogą był pyszny).
- Eh... Ale nudno - zaczęłam wyć więc Ray sobie poszedł
- No cóż, mówi się trudno - odpowiedziała wadera
- A właściwie Rosalie, wiesz ile ty będziesz mieć dzieci? - zapytałam
~Rosalie?~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz