piątek, 17 stycznia 2014

Od Sue - Do Kazana

Gdy szłam pewnego dnia przez las ,usiadłam sobie i zaczęłam śpiewać (ponieważ bardzo to lubiłam)I przy śpiewaniu rozmyślałam o wszystkim.Nagle za krzaków wyskoczył jakiś basior,a ja z przestraszenia wpadłam do jakiegoś jeziora.
Cześć-powiedział do mnie-sorki nie chciałem cie przestraszyć-powiedział z zasmuconą miną.
Nie, spoko-uśmiechnęłam się do niego i zaczęłam się sama z siebie śmiać

~Kazan?~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz