Szkoda mi było Shaniary. Musiała zdecydować, czy chce być boginią wraz ze swoją babcią czy chce być mi lojalna i zostać w Błękitnej Zatoce. Nie chciałam jej do niczego zmuszać, ale smutno by mi było gdyby ona odeszła. Jednak decyzja należała do niej. Zobaczyłam ją w oddali.
-Shaniara!-krzyknęłam a ona od razu mnie rozpoznała i do mnie przybiegła.
-Postanowiłaś już?-spytałam. Shaniara zaczęła lekko szlochać.
-Rosalie! Ja nie wiem co mam zrobić!-krzyknęła w rozpaczy.
~Shaniara?~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz