Wmurowało mnie totalnie w ziemię. Co on powiedział?!
-Zaraz...Powtórz, proszę. - poprosiłam.
-Czy będziesz moją partnerką? - powtórzył obawiając się mojej reakcji.
-Wiesz...Ja bym chciała ale nie wiem jak ty. - powiedziałam nieśmiało.
-Ja?! Bello, świata po za tobą nie widzę! - uściskał mnie przyjaźnie.
-Naprawdę? - bąknęłam. Pocałował mnie w pysk a ja odsunęłam się jak poparzona.
-Ty chyba jednak nie chcesz być moją partnerką. - stwierdził pesymistycznie.
-Ależ nie! Po prostu mnie zaskoczyłeś! - zaśmiałam się, żeby rozładować napięcie.
-Niech ci będzie. Przejdziemy się? - spytał już odzyskawszy nastrój.
-Pewnie! - zgodziłam się. Byłam tak szczęśliwa jak nigdy dotąd! A ja myślałam, że moje marzenia są nie do spełnienia!
<Reno?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz