-Rosalie gdzie byłaś?-Spytałam podejrzliwie
-Nigdzie..-odpowiedziała. Rozmawiałyśmy długo a potem kiedy zaczęło się ściemniać poszłyśmy do jaskini i ułożyłyśmy się, a co za tym idzie poszłyśmy spać.. Rano Rosalie podeszła do mnie i obudziła mnie. ~Rosalie?!Czego mnie budzisz!? xD~ |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz