-TAK! Też mi pytanie!-wrzasnęłam. Pocałowałam go jeszcze raz. Byłam szczęśliwa jak nigdy, bo byłam z nim..
-Chodź, tego nie można przegapić..- powiedział. Zaprowadził mnie nad błękitną zatokę. Ujrzaliśmy cudowny zachód słońca.
Usiedliśmy obok siebie i oglądaliśmy zachód słońca.
~Roran? ;.;~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz