Odwróciłam się i uśmiechnęłam jednak ku mojemu zdziwieniu stał tam
jeszcze jakiś wilk, zrobiłam wielkie oczy i po chwili powiedziałam :
- Ray? To ty?
- Tak, to ja we własnej osobie - powiedział
Patrzyłam to na Rosalie to na Ray'a, nie wiedziałam co zrobić ani powiedzieć.
- Dobra, może mi wytłumaczysz co się wczoraj stało? - zapytała wadera
- Ekhem, no więc było mi okropnie nudno więc wyszłam za teren watahy i tam spotkałam Ray'a - odparłam chociaż było mi wstyd
Wiedziałam, że Rosalie wie co ja do niego czuję więc przeczuwałam, że zaraz się ulotni żebyśmy byli sami i oczywiście miałam rację.
- Dobra, to ja was zostawię samych - odparła po czym do mnie mrugnęła
Szybko poszła a my zostaliśmy sami.
- A czy ty przypadkiem nie byłeś w innej watasze? - zapytałam
- Byłem, ale odszedłem - odparł Ray
Nagle do jaskini wszedł Chase - mój towarzysz.
- Co to jest!? - spytał Ray wyraźnie zaskoczony
- Raczej kto to! W każdym razie to Chase, mój mały towarzysz - odparłam
- Aha... - powiedział basior
Zastanawiało mnie jedno, dlaczego odszedł od swojej watahy?
- Właściwie dlaczego odszedłeś z tamtej watahy? - zapytałam
- No wiesz... Nie wiem jak ci to powiedzieć ale... ja cię kocham! - powiedział Ray
Zrobiłam wielkie oczy i go pocałowałam, byliśmy parą, wtedy nagle weszła Rosalie i zrobiła wielkie oczy.
- Ray? To ty?
- Tak, to ja we własnej osobie - powiedział
Patrzyłam to na Rosalie to na Ray'a, nie wiedziałam co zrobić ani powiedzieć.
- Dobra, może mi wytłumaczysz co się wczoraj stało? - zapytała wadera
- Ekhem, no więc było mi okropnie nudno więc wyszłam za teren watahy i tam spotkałam Ray'a - odparłam chociaż było mi wstyd
Wiedziałam, że Rosalie wie co ja do niego czuję więc przeczuwałam, że zaraz się ulotni żebyśmy byli sami i oczywiście miałam rację.
- Dobra, to ja was zostawię samych - odparła po czym do mnie mrugnęła
Szybko poszła a my zostaliśmy sami.
- A czy ty przypadkiem nie byłeś w innej watasze? - zapytałam
- Byłem, ale odszedłem - odparł Ray
Nagle do jaskini wszedł Chase - mój towarzysz.
- Co to jest!? - spytał Ray wyraźnie zaskoczony
- Raczej kto to! W każdym razie to Chase, mój mały towarzysz - odparłam
- Aha... - powiedział basior
Zastanawiało mnie jedno, dlaczego odszedł od swojej watahy?
- Właściwie dlaczego odszedłeś z tamtej watahy? - zapytałam
- No wiesz... Nie wiem jak ci to powiedzieć ale... ja cię kocham! - powiedział Ray
Zrobiłam wielkie oczy i go pocałowałam, byliśmy parą, wtedy nagle weszła Rosalie i zrobiła wielkie oczy.
~Rosalie?~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz