Podeszłam do jednego z basiorów.
-Witaj,jak się nazywasz?-spytałam z uśmiechem na moim białym pyszczku.
-Jestem Roran.-Przedstawił się. -Znasz już nasze tereny?-spytał kiwnęłam głową na tak -Zwiedziałam, są tu normalnie same niezwykłe tereny!-wykrzyknęłam. -Kiedy tu doszedłaś?-zapytał, tak jakby nie wiedział. -Dosłownie dwie minuty temu.-powiedziałam -To jakim cudem zwiedziłaś nasze całe tereny?-był zdziwiony -Super szybkość.-odpowiedziałam krótko.Zaczęłam biegać w okół, użyłam mojej mocy i byłam wszędzie w okół Rorana. -Dobra stój bo kręci mi się w głowie!-wrzasnął -Dobra!-powiedziałam jeszcze w biegu i przestałam biec. -Roran chodź na chwilę i pozwól Shaniarze poznać resztę!-krzyknęła Alfa. Roran kiwnął głową i pobiegł do Nalen i Alfy. ~C.D.N~ |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz